Tradycyjnie narzeczeni biorą ślub w parafii panny młodej. Obecnie jednak coraz częściej decydują się oni na ceremonię w innym kościele. Wynika to z bardzo różnych kwestii – zazwyczaj z chęci złożenia przysięgi małżeńskiej w urokliwym miejscu. Ceremonia poza swoją parafią jest jak najbardziej możliwa, chociaż do wypełnienia niezbędnych formalności warto przygotować się już wcześniej.
W skrócie:
- Narzeczeni coraz częściej decydują się na zawarcie związku małżeńskiego w kościele znajdującym się w innej parafii niż parafia panny młodej.
- Do zawarcia związku małżeńskiego w innej parafii potrzebne są dokumenty takie jak licencje i sublicencje, przy czym licencja jest wygodniejsza, gdyż upoważnia księży do sporządzenia protokołów przedślubnych i powiadomienia urzędów stanu cywilnego.
- Wcześniej należy poczynić odpowiednie przygotowania, w tym dopełnić wszystkich sakramentów, odbyć kurs nauk przedmałżeńskich, opłacić zapowiedzi, odbyć spowiedź i napisać protokoły ślubne.
- Ślub w innej parafii może wiązać się z dodatkowymi opłatami, np. za wydanie licencji/upoważnienia.
Ślub kościelny w innej parafii – a która parafia jest „twoja”?
Ślub konkordatowy poza swoją parafią to wybór wielu przyszłych par młodych. Czasami jednak trudno jest ustalić, która dokładnie parafia jest „nasza”. O ile osoby zaangażowane w życie Kościoła zazwyczaj nie mają z tym problemu, to wiele z tych „wierzących ale niepraktykujących” staje przed prawdziwym dylematem.
Wielu z nas mieszka pod zupełnie innym adresem niż ten, który znajduje się w ich meldunku. Kościołów w naszym kraju nie brakuje, a na msze można chodzić praktycznie wszędzie. Jak więc ustalić parafię, do której oficjalnie przynależysz? To bardzo proste. Twoja parafia to ta, w której obrębie mieszkasz, a nie ta w miejscu, w którym jesteś zameldowany.
Ciekawostka
Jak długo trzeba mieszkać w danym miejscu, żeby zostać przypisanym do okolicznej parafii? Konkretnych danych na ten temat nie ma. Czasami pisze się o jednym miesiącu, niekiedy jednak wymaga się aż trzech.
Ślub kościelny w innej parafii – nie zwlekaj z ustaleniem daty
Jeżeli wybraliście już parafię, w której chcecie wziąć ślub, najlepszym rozwiązaniem będzie jak najszybsza wizyta w tamtejszej kancelarii parafialnej. Niektóre kościoły – szczególnie te zabytkowe lub ulokowane w atrakcyjnych turystycznie okolicach, mają bardzo duże obłożenie. Nie ma więc na co czekać, ponieważ wolna data i tak może być bardzo odległa.
Ślub w innej parafii – o czym jeszcze trzeba pamiętać?
Załatwianie formalności warto rozpocząć na kilka miesięcy przed planowaną datą ślubu. Każde z was musi wybrać się wówczas do swojej parafii (o ile oczywiście nie mieszkacie razem) i poprosić proboszcza o wystawienie konkretnego dokumentu. Zazwyczaj jest to oczywiście tylko formalność, jednak warto pamiętać, że ów ksiądz musi wyrazić zgodę na wasz ślub w innym kościele.
A o jakich dokładnie dokumentach mowa? O licencji lub sublicencji. To bardzo ważne zaświadczenie o tym, że nie ma żadnych przeszkód przed zawarciem małżeństwa między tobą a twoją partnerką lub twoim partnerem. Licencja to swoiste zezwolenie na ślub. Bez niej nie będziecie mogli go zawrzeć.
Warto pamiętać, że taki dokument jest płatny. O ile w przypadku ślubu cywilnego wszystkie koszta są jawne i stałe, ksiądz może zażyczyć sobie zarówno kilkadziesiąt, jak i kilkaset złotych.
Sakrament małżeństwa a licencja lub sublicencja
Z wystawionym przez proboszcza ze swojej parafii dokumentem musicie udać się do kancelarii kościoła, w którym zamierzacie zawrzeć związek małżeński. W tym miejscu warto, wyjaśnić czym różni się licencja od sublicencji:
- sublicencja nie tylko umożliwia zawieranie związku małżeńskiego w innej parafii, ale także upoważnia tamtejszych księży do sporządzenia protokołu przedślubnego oraz wysłania zawiadomienia do USC;
- licencja umożliwia wam wzięcie ślubu w innym kościele, jednak kwestie związane z urzędem stanu cywilnego załatwia już ksiądz ją wystawiający.
Oczywiście o wiele wygodniejsza zarówno dla was, jak i dla urzędników z nie waszej parafii jest licencja. Oficjalnie opłata za obydwa dokumenty wynosi „co łaska”, jednak za licencję najpewniej będziecie musieli zapłacić więcej.
Macie już zgodę na ślub – o czym jeszcze trzeba pamiętać?
Samo uzyskanie zgody na zaślubiny w parafii innej niż wasza to nie wszystko. Ślub kościelny niesie za sobą szereg warunków, które trzeba spełnić, aby móc przystąpić do sakramentu (którego według katolickiej doktryny udzielacie sobie sami).
Każdy z małżonków powinien mieć za sobą wszystkie obowiązujące w Kościele katolickim sakramenty, czyli:
- chrzest,
- pierwszą komunię świętą,
- bierzmowanie.
Konieczne jest także przejście przez nauki przedmałżeńskie. To kurs, który ma przygotować was na potencjalne problemy i niezgodności w dalszym wspólnym życiu.
Dodatkowo musicie:
- wpłacić na zapowiedzi przedślubne,
- odbyć spowiedź,
- spisać protokół ślubny.
Koszta ślubu w innej parafii
Czy chęć zawarcia małżeństwa w parafii innej niż nasza wiąże się z dodatkowymi opłatami? Niestety, ale jest to możliwe. Samo wystawienie przez księdza licencji czy sublicencji może kosztować narzeczonych dodatkowe kilkaset złotych.
Monetyzacji podlegają także zapowiedzi ogłaszane podczas mszy. Zazwyczaj opłaca się je jedynie w parafii panny młodej. W tym wypadku będziecie musieli jednak liczyć się z zapłaceniem za nie w obydwu kościołach.
Na koniec warto wspomnieć, że chociaż nie jest to regułą, niektórzy księża żądają dodatkowej opłaty za wyrażenie zgody na zawarcie małżeństwa w innym kościele. Oczywiście nie musicie godzić się na takie warunki, jednak wówczas ksiądz może odmówić. Niestety, ale zależy to wyłącznie od jego dobrej woli.
Ślub w innej parafii – potencjalne problemy
Przyszli małżonkowie często są pełni obaw. Duża ilość formalności sprawia, że naprawdę wiele rzeczy może pójść nie tak. Jak już wiesz, musicie najpierw odwiedzić swojego proboszcza i uzyskać od niego potrzebne zgody. W internecie niejednokrotnie można spotkać się z opiniami osób, które miały bardzo duże problemy z uzyskaniem licencji.
Zazwyczaj wiąże się to z kwestiami stricte finansowymi. Ze względu na brak oficjalnego „cennika” ksiądz może zażądać praktycznie każdej kwoty. Oczywiście w większości przypadków będziecie musieli zapłacić tyle, ile akurat możecie dać. Jak jednak zareagować, kiedy ksiądz zażąda kwoty, na którą was nie stać?
W tym wypadku nie ma niestety jednej dobrej odpowiedzi. Niektórzy narzeczeni, dzieląc się swoimi doświadczeniami, polecają przyjść raz jeszcze, kiedy w kancelarii będzie urzędował inny człowiek. Jakkolwiek gorzko by to nie brzmiało, wszystko zależy tutaj od tego, na kogo akurat uda wam się trafić.
Czy warto planować ślub w innej parafii?
Czy w świetle wymienionych powyżej formalności organizacja ślubu w innej parafii w ogóle jest warta zachodu? Oczywiście wszystko zależy od waszych indywidualnych pragnień i decyzji. Sumarycznie jednak załatwienie koniecznych dokumentów nie jest czasochłonne. Jeżeli proboszcz w waszej parafii zgodzi się od razu wystawić licencję, to nie będzie już żadnych problemów z organizacją formalną ślubu konkordatowego.
Zaślubiny w kościele wymagają od narzeczonych nieco więcej pracy niż śluby cywilne. Jeżeli już się na to zdecydujecie, macie pełne prawo do samodzielnego wybrania konkretnego kościoła – niezależnie od tego, jak bardzo jest on oddalony od waszego miejsca zamieszkania.
Podsumowanie
Zazwyczaj uroczystość ślubna odbywa się w parafii panny młodej lub pana młodego. Jeżeli jednak zdecydujecie się na ślub w innym kościele, musicie najpierw udać się do parafii i uzgodnić z urzędnikiem wypisanie licencji lub sublicencji. Z takim dokumentem wystarczy udać się do wybranego przez siebie kościoła. Pamiętajcie jednak, aby wcześniej dopełnić wszystkich potrzebnych formalności.
Zobacz także:- Kurs przedmałżeński online – dlaczego może być ciekawą opcją i na czym polegają nauki przedślubne? Dowiedz się!
- Wieczór panieński w SPA – coraz bardziej popularny!
- Poszetka — okazje, na których warto ją mieć!
- Najpiękniejsze buty ślubne dla panny młodej
- Rozwód kościelny – niezbędne informacje i porady związane z procesem o uznanie nieważności małżeństwa
- Wieczór Panieński w praktyce